Rodzina Badidae, znana wśród akwarystów przede wszystkim dzięki rodzajom Badis i Dario, obejmuje drobne, ale niezwykle interesujące gatunki ryb, które zdobyły reputację „kameleonów wśród ryb akwariowych”. Ich zmienne ubarwienie, spokojny charakter i interesujące zachowania rodzicielskie czynią je fascynującym obiektem obserwacji i hodowli. Hodowla ostnaczów (rodzina Badidae) często otoczona jest mitami o konieczności hodowli parami w małych zbiornikach.
Ryby Badidae
Ryby Badidae obejmują dwa rodzaje: Badis i Dario. Z tych rodzajów w przeszłości hodowałem zarówno Badis badis (ostnica niebieska) z Indii. Te ryby dorastają w naturze do 8 cm. W akwarium, a także w mojej hodowli, było to mniej.
Samce mierzą 6-7 cm, a samice są około 1 cm mniejsze. Rozróżnienie płci nie jest skomplikowane. Samce mają ciało jakby wygięte, samice są mniej kolorowe, a brzuch mają wyraźnie wypukły, szczególnie w okresie tarła. Te ryby często zmieniają swoje ubarwienie od ciemnoniebieskiego do całkowicie jasnego. Niemieccy akwarysty nazywają je "rybą kameleonową". Tym jest rozwiązana tematika wszelkich.
Drugim gatunkiem był Badis ruber (wcześniej Badis badis burmanicus) pochodzący z Mjanmy (wcześniej Birma), stąd burmanicus. W naturze dorasta również do 8 cm. W akwarium jest to podobne jak u Badis badis. Ta ryba jest bardziej kolorowa, ma czerwone paski i kropki. Rozróżnienie płci jest takie samo. Samce są większe i bardziej kolorowe niż samice. Nie są w ciele wygięte jak Badis badis.
Hodowla i rozmnażanie
Hodowla i rozmnażanie są u obu gatunków takie same. Dlatego ograniczę się do gatunku Badis ruber. Czesi akwarysty hodują te ryby tylko sporadycznie i zazwyczaj w parach w małych zbiornikach. Jako powód zazwyczaj podają większą liczbę odchowanych ryb. To w mojej hodowli się nie potwierdziło. W małych zbiornikach ryby nie dorastają do odpowiednich rozmiarów. Moje ryby na jednym z spotkań Międzynarodowej Organizacji Hodowców Ryby Labiryntowej (IGL – Internationale Gemeinschaft für Labyrintfische) przekazał Horst Linke. On ryby importował i być może także złowił w Mjanmie.
Pierwszy odchów Badis ruber
Uzyskałem pierwszy odchów po odłowieniu w naturze. Czyli pierwsza filiacja. Temperatura wody do hodowli i rozmnażania wynosi 24°C - 26°C. W moich warunkach była to woda wodociągowa z Jilemnicy o twardości 3-4 °dH.
Idealnym pokarmem jest żywy. Larwy komarów i ochotki, czasami żywe nicienie. Krewetki rodzaju Daphnia i Cyclops. W razie potrzeby można podawać także mrożone pokarmy. Nigdy nie podawałem sztucznego pokarmu.
Ryby w liczbie 7 sztuk umieściłem w zbiorniku 60 litrowym. Na dnie piasek. Kilka kęp Microsorum pteropus, filtr gąbkowy i różne ceramiczne oraz plastikowe kryjówki. Z odchowu tych ryb później wybrałem dziesięć osobników do dalszej hodowli. W tych samych warunkach ryby dorosły do rozmiarów reprodukcyjnych po około dziesięciu miesiącach. Z tych ryb miałem 4 samce i 6 samic. Dominujący samiec zajął kryjówkę z plastikowej rurki przyklejonej do krawędzi szyby. Tak zakotwiczoną rurkę o średnicy 3 cm pilnował. Pozostałe samce się ukrywały. Ich ubarwienie przypominało samice. Jeśli którykolwiek próbował się wybarwić, natychmiast był atakowany.
Ten dominujący samiec stopniowo tarł się ze wszystkimi sześcioma samicami. Tarlisko trwało prawie dwa dni. Ryby tarły się jak cichlidy, labiryntowce lub betty. Tarlisko odbywało się w rurce. Samiec obejmuje samicę i obraca ją brzuchem do góry. W chwili tarła ryby wydalają produkty płciowe. Ikry opadają na dno, a tarło powtarza się wielokrotnie.
Dla ostnic tarło z wieloma samicami jest typowe. Ikier było wiele. Po tarle samiec również troszczy się o ikry.
Odchów narybku
Po wykluciu odłowiłem wszystkie dorosłe ryby. Cały czas miałem na uwadze rzekomy powód hodowli w parach: Odchów większej liczby młodych ryb.
Po trzech dniach ikry się wylęgają, a po kolejnych 4 dniach zaczynają się pływać. Przyjmują drobny żywy pokarm: nauplie słodkowodnych krewetek, lub przefiltrowane nauplie wodnych skorupiaków.
Narybek przy dobrym karmieniu całkiem dobrze rośnie, ukrywa się między kamykami i w roślinach. Przy braku pokarmu mogą silniejsze osobniki atakować słabsze. Postanowiłem, że obalę bezsensowną tezę o hodowli w parach. Akwarysty niektóre metody hodowli i rozmnażania przejmują i w żaden sposób nie rozważają innych możliwości.
Ryby wkrótce zapełniły zbiornik, a duża liczba wymagała przeniesienia do przestronniejszego zbiornika. Mój czas nastał. Policzyłem przy przesiedleniu - ile ryb udało się odchować. Na liczbie 450 zwyciężyła wrodzona lenistość, a resztę ryb po prostu odłowiłem i przeniosłem do zbiornika 180 litrów.
Gdy ryby rosły, ten zbiornik także był mały. Po tym, jak zacząłem sprzedawać ryby, zacząłem zapisywać liczby. Sprzedanych ryb było 850, a niektóre z mojej złej diety zdechły. Na pewno wypłynęło prawie 1000 rybek. Muszę jeszcze napisać, że obserwowanie tych ostnic jest bardzo fascynujące.
Dario hysginon i Dario dario
Kolejnymi gatunkami z tej rodziny były Dario dario i Dario hysginon. Są to małe i kolorowo bardzo atrakcyjne ryby. Kształtem ciała i zachowaniem przypominają swoje większe pobratymce rodzaju Badis. Występują w Indiach, Mjanmie, Bengalach, Bangladeszu i Asamie.
Dario hysginon (Kulander i Britz 2002). Te ryby uzyskałem w zamian za Dario dario od akwarystycznej legendy RNDr. Stanisława Franka. Ryby dorastają w akwarium do 2,5 cm, samce są mniejsze. Ubarwienie jest ceglastoczerwone. Pierwsze dwa promienie płetwy grzbietowej i piersiowej są czarne. Hodowla i rozmnażanie są zgodne z dobrze znanym Dario dario.
Hodowla i rozmnażanie Dario dario
Dario dario (wcześniej Badis scarlet) Hamilton, 1822. Pochodzi z Azji Południowej, Bangladeszu i Asamu. Te ryby po roku 2000 budziły znaczne zainteresowanie akwarystów. Są niezwykle atrakcyjnie ubarwione: Samce są czerwone z niebieskimi plamkami i paskami. Ubarwienie samic jest mniej intensywne. Płci łatwo odróżnić według wielkości i koloru, ponadto samce są bardzo aktywne.
Pokarm podawałem żywy. Nauplie artemia salina, drobny przefiltrowany plankton, drobne larwy komara pisklaka Culex pipiens. Możliwe, że można również użyć tego pokarmu mrożonego.
Ja swoje pierwsze ryby w jednym nieokreślonym hurtowni zamówiłem około roku 2002-3. Dokładnie już nie pamiętam. Były w bardzo złym stanie zdrowotnym i po krótkim czasie zdechły.
Znajomym z Niemiec mówiłem o chęci zdobycia tych ryb. W 2004 roku na spotkaniu IGL (patrz wyżej) w Riese mój bardzo dobry przyjaciel Hans Jürgen Ende podarował mi dwie grupy tych ryb. Zawsze jeden samiec i cztery samice. Bardzo wyraźnie zwrócił mi uwagę, że nie można hodować dwóch samców w jednym zbiorniku. Hodowla w grupach, które mi przygotował, określił jako idealną.
Nie miałem, jak zazwyczaj, wolnych 2 zbiorników i także myślałem, co mi będą radzić. Do sześćdziesięcio-litrowego zbiornika całkowicie wypełnionego roślinami Microsorum pteropus umieściłem więc obie grupy.
Tarło, udany odchów i wpływ wody
Jak Hans Jürgen powiedział, tak się stało. Po czterech dniach miałem osiem samic, ale tylko jednego samca. Ryby żyły zadowolone. Samiec skakał od jednej samicy do drugiej.
Zbiornik był umieszczony na najwyższym piętrze stojaka z przezroczystym dnem. Jak zwykle nie miałem wystarczająco dużo czasu na ich obserwację. J pewnego dnia przy czyszczeniu akwarium o piętro niżej zauważyłem jakiś ruch. Wziąłem latarkę i lupę, a ku mojemu zdziwieniu w zbiorniku około 2 cm nad dnem pływało około 100 małych . Miały już około 3 mm wielkości i pływały z głową skośnie do góry. Ich ciało było prawie przezroczyste, tylko oko tworzył czarny krążek. Odchowały się same pokarmem podawanym dorosłym rybom.
Daria tarł się jak ryby labiryntowe. Samiec obejmuje samicę, obraca ją brzuchem do góry. Po wydaniu ikr natychmiast jest zapłodniona. Ikry są umieszczane w skręconych liściach roślin. W wodzie o temperaturze 26°C wylęgają się po trzech dniach, a po 4-5 dniach zaczynają pływać. Ikry pilnuje samiec. Dorosłe ryby nie zauważają narybku. Jeden samiec najwyraźniej tarł się ze wszystkimi samicami. Badisowate ostnice tak mają genetycznie dane.
Jeszcze muszę napisać, że naprawdę nie można hodować w zbiorniku więcej samców. Są niezwykle agresywne w stosunku do samców swojego gatunku. Na pewno także nie mogę polecić małych akwariów i hodowli w parach. Samiec wywiera na samicę niezwykle duży nacisk i przy nieustannym imponowaniu samica może łatwo zdechnąć. Jeszcze chcę podać informację od doktora Franka, któremu się odchów tych ryb nie udawał. Po tym, jak zrobił analizę wody, w której mu darowałem te ryby, zanotował sukces. Po około miesiącu odezwał się w telefonie jego typowy głos i oznajmił mi, że ryb jest dostatecznie dużo. Problemem była wysoka twardość siarczanowa jego wody wodociągowej. Do tej pory nie wiedziałem o takiej twardości. Moim szczęściem było, że woda jilemnicka była do hodowli i odchowu odpowiednia.
Na przyjaźń z tym niezwykłym akwarystą wciąż wspominam. Jego informacje czerpane z licznych rozmów po prostu nie dały się uzyskać lepszym sposobem. W czasopiśmie Akwarium Terarium ukazał się od RNDr. Franka szczegółowy artykuł, a także perfekcyjny z pięknymi fotografiami tarła opublikował MUDr. Karel Zahrádka w czasopiśmie Akva tera forum roczniku 2005. Z hodowlą w wspólnych akwariach nie mam żadnych doświadczeń ani informacji. Dlatego nie mogę jej polecić ani obalić. Jeśli znajdą się entuzjaści do hodowli rodziny Badidae, chętnie podzielę się z wami moimi doświadczeniami.
Tekst: Slavomil Boudný
Foto: Dr. Vladko Bydžovský









