Ostnacze (Nandidae i Polycentridae) – drapieżniki maskujące się jak gnijące liście z tropikalnych wód Azji, Afryki i Ameryki Południowej – stanowią fascynujące wyzwanie dla akwarysty. Ten artykuł jest osobistym przewodnikiem po długoletnich doświadczeniach z hodowlą czterech gatunków, w tym ostnacza afrykańskiego (Polycentropsis abbreviata) oraz najbardziej znanego specjalisty, ostnacza jednowąsowego (Monocirrhus polyacanthus). Dowiesz się, jakie są zasadnicze błędy w żywieniu. Przeczytaj, jakie radości i pułapki niesie hodowla tych unikalnych i inteligentnych ryb.
Nandidae (ostnaczowate) żyją w tropikach Azji, Afryki i Ameryki Południowej. Są to drapieżniki, które przeważnie żywią się rybami, a niektóre gatunki również larwami owadów, bezkręgowcami i wodnymi skorupiakami. Ja hodowałem 4 gatunki.
Polycentrus schomburgki (ostnacz Schomburgka)
Kontekst i Inspiracja
O tej rybie napisał na tych stronach szczegółowy artykuł MUDr. Vladko Bydžovský. Te ostnaczowate hodował w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Tedy na początku mojego „akwarystycznego życia”. Z powodu braku doświadczenia kierowałem się literaturą.
Przygotowanie zbiornika i tarło
Ze wspólnego zbiornika odłowiłem parę hodowlaną do około 30-litrowego zbiornika. Urządzonego tylko molitanowym filtrem, grzałką i o ścianę zbiornika opierałem brązową płytkę. Na niej para tarła, podobnie jak skalary. Samica składała ikrę, a samiec ją zapładniał. Po kilku tarliskach tarło zostało zakończone. Parę odłowiłem.
Pielęgnacja ikr i notatka metodologiczna
Do snużki około 100 ikr umieściłem kamień napowietrzający. Ten dostarczał do ikr natlenioną wodę. Wszystkie pozostałe informacje zawarł w swoim artykule MUDr. Vladko Bydžovský. Piszę to, aby akwarysta uświadomił sobie, że można ten sam gatunek hodować i rozmnażać różnymi metodami.
Nandus nandus (ostnacz wielotlamy)
Pochodzenie, pozyskanie pierwszych osobników i identyfikacja ryb
Te ryby zdobyłem od mojego niestety już zmarłego przyjaciela Bogusława Ziarka podczas jednej podróży handlowej do Warszawy. Było to w roku 1993. W jego małym sklepiku (pol. sklep) zawsze czekało na mnie jakieś miłe zaskoczenie. Kupiłem ostatnie 3 ryby. Stało przy mnie szczęście - był to jeden samiec i 2 samice.
Te ryby żyją w Indiach, Tajlandii i Mjanmie (Birmie). Dorastają do wielkości 20 cm. Jest więc możliwe, że zakupione przeze mnie ryby były mniejsze i bardzo podobnym gatunkiem Nandus nebulosus. Do tej domniemywanki skłania mnie to, że hodowane przeze mnie ryby dorosły do wielkości: samiec niecałych 8 cm a samiczki były mniejsze.
Pokarm podawałem żywy. Ryby, larwy owadów, koretry, patentki, czarne komarze larwy, żywe nitki. Skorupiaki z rodzaju cyclops ryby praktycznie nie przyjmowały. Chyba z powodu ich małej wielkości. W tym czasie byłem bardzo zajęty prowadzeniem interesu, dlatego moje obserwacje ryb były bardzo nieregularne.
Obserwacja tarła i ikry
Ryby tarły w wolnej wodzie. Pierwsze tarło odbyło się bez mojej uwagi. Zauważyłem na dnie zbiornika małe szarobiałe kulki i domyślałem się, że to spleśniały martwy cyclop.
Zbiornik odmulam, a tego pokarmu już nie podałem. Temperatura wody wynosiła 26 °C. Po powrocie z wielodniowej podróży zauważyłem to samo pokryte dno. Cyclopem nie karmiłem, a potem przy pomocy powiększającej soczewki stwierdziłem, że to ikra. Ryby w ogóle ich nie zauważały.
Rozwój i drapieżne zachowanie młodego osobnika
Drugiego dnia część ikr wykluła się. Wykluty narybek wyglądał jak małe ciemnobrązowe trójkąciki. Po przyjrzeniu się lupą zauważyłem, że przednia część ciałka jest ciemna, a tylna część i płetwy są całkowicie przezroczyste. Drugiego dnia wykluły się kolejne ikry. Później zauważyłem to, co jest typowe dla niektórych ostnaczowatych. Tarło się ze wszystkimi samicami, które są w zbiorniku.
Po trzech dniach narybek zaczął się poruszać, pływaniem tego nie da się nazwać. Wiercenie przezroczystą częścią ciała i płetwami przesuwa się po dnie. Po kolejnych 5 dniach ich ruch przyspieszył. Zacząłem podawać pokarm. Najpierw nauplie żabronóżki. Bez problemu zjadają również przesiany drobny plankton. Polują na niego tak samo jak dorosłe ryby. Wierceniem przesuwają się w pobliżu pokarmu. Na odległość, aby mogły się nim posłużyć. Rozszerzając pyszczek zasysają zdobycz. Chwilę odpoczywają i znów przesuwają się do następnego kęsa. Sprawia to aż komiczny efekt. Rybka o długości niecałych dwóch milimetrów ma bardzo podobne zachowanie jak dorosły osobnik. Już od początku życia jest drapieżnikiem.
Polycentropsis abbreviata (ostnacz afrykański)
Pochodzenie, opis i różnice płciowe
Kolejnym ostnaczowatym, którego hodowałem, jest Polycentropsis abbreviata (ostnacz afrykański). Jest rozprzestrzeniony w zachodniej Afryce, Nigerze, Lagosie i Ogowe. W naturze dorasta do 8 cm. W akwarium jest mniejszy. Moje ryby mierzyły: samce 6 cm, a samice są mniejsze. Różnice płciowe są dobrze widoczne. Samiec ma potężną głowę, wysokie czoło. Samice są mniejsze, brzuch jest wyraźniej wypukły. Temperatura wody do tarła 26 °C - 28 °C.
Warunki hodowlane i pokarm
Pokarm: żywe ryby, koretry, patentki, mniej czarne komarze larwy i nitki. Ryby hodowałem w zbiorniku 80 x 30 x 25 cm (dł. szer. wys.). Piaskowe dno, molitanowy filtr po ancistrusach na dnie pozostała skorupa kokosowego orzecha.
Tarło i budowa gniazda
Pierwsze tarło odbyło się w tym orzechu. Rozpłynęły się tylko trzy ryby. Podobnie było z kolejnym tarłem.
Po tym doświadczeniu umieściłem na powierzchni płytkę. Tę natychmiast zajął samiec. Pod płytką samiec „napompowuje” bąbelki powietrza. Nie robi tego tak jak pielęgnice czy inne labiryntki. Ustawia się skośnie pod płytką. Pyszczkiem nabiera powietrze, a ze szczelin płyną bąbelki pod płytkę, aż ją całkowicie wypełni. Po krótkim imponowaniu obejmuje samiczkę. Obraca ją brzuchem do góry. Zapłodnione ikry wznoszą się do bąbelków. Ikry znów pokrywa bąbelkami i następuje kolejne tarło.
Refleksje na temat niepowodzenia odchowu przy dnie
Ikry nie jest wiele. Nigdy nie zanotowałem więcej niż 30 rozpłynętych ryb. Długo myślałem o powodzie, dlaczego było tak mało ryb z tarła do skorupy kokosowego orzecha.
Domniemam, że u dna było mało tlenu. W skorupce nie było żadnych bąbelków. U dna mógł być także większy nacisk wody niż na powierzchni. Odchów drobną karmą jest łatwiejszy. Pomimo wszelkiej opieki zawsze część rozpłynętych rybek umierała. Powód mi nieznany.
Afonandus sheljuzhkoj
Z Afryki znany jest jeszcze z Wybrzeża Kości Słoniowej i Beninu Afonandus sheljuzhkoj. Dorasta do wielkości 5 cm. W latach sześćdziesiątych został sprowadzony do Austrii. Odchów się nie powiódł.
Monocirrhus polyacanthus (ostnacz jednowąsy)
Geograficzne rozprzestrzenienie i rozmiar
Kolejnym gatunkiem w moich zbiornikach był Monocirrhus polyacanthus (ostnacz jednowąsy). Ten gatunek pochodzi z dorzecza Amazonki, Rio Negra i zachodniej Gujany.
Należy podawać żywe ryby i koretry. Innego pokarmu ryby nie przyjmowały. Jest chyba najbardziej znanym ostnaczowatym. Dorasta do 8 cm.
Pierwsza próba hodowli (1992)
O odchów tych ryb próbowałem dwa razy. Po raz pierwszy w roku 1992. Ryby sprowadzone z Holandii były w bardzo złym stanie. Z trzynastu zakupionych ryb, 7 było martwych. Z pozostałych 6 nie zaczęło przyjmować pokarmu i wkrótce umarły. Ostatnia ryba żyła około rok.
Charakterystyka wyglądu i maskowania
Podczas obserwacji ich hodowli zauważyłem, że ten gatunek najbardziej ze wszystkich ostnaczowatych przypomina w prądzie wody pływający gnijący liść. Po zbiorniku bardziej jakby przesuwa się, niż pływa. Często zmienia kolor. Do podawanych rybek powoli się przesuwa, często leżąc na dnie. Jeśli zbliży się na odległość do złapania, nagle wysuwa i rozszerza pyszczek. Powstały podciśnienie rybę zasysa.
Ostnaczowate są w stanie połknąć pokarm o wielkości dwóch trzecich swojego ciała. Jeśli przez dłuższy czas jakaś część ryby tkwi w pyszczku, to stopniowo znika w rybie.
Podawałem głównie żyworódki Poecilia sphenops. Akwarysta nazywają je Black Molly. Jest interesujące, że były pożerane najpierw jasne, później cętkowane i całkowicie czarne były odrzucane. Ostatecznie je odłowiłem. Powód tej hodowli jest mi nieznany. Patrząc na to, że czarne ryby nie były uważane za odpowiedni pokarm. Całkowicie czarne ryby mają czasami drobne zanieczyszczenia z czarnego barwnika między łuskami i jest możliwe, że to zostało rozpoznane przez rybę, dlatego czarne ryby nie były konsumowane. Może na to z czasem jakiś naukowiec odpowie.
Druga próba hodowli
Drugą próbę uczyniłem kupując grupę ryb w jednym czeskim hurtowni. Na początku dobrze prosperowały i po czasie jedna ryba umierała, aż nie pozostało mi nic.
Z czasopisma Der Macropode wiem, że tarły podobnie jak skalary na liściach roślin lub przedmioty w akwarium, z braku alternatywy także na szkło akwarium. Samiec snużki opiekuje się.
Ostnaczowate nie mają czerwonych, złotych ani innych jaskrawych kolorów. Ich ciało jest zabarwione w różnych odcieniach brązowego, od jasnego koloru białej kawy po całkowicie ciemny, czasami prawie czarny. Mimo to obserwacja tych kolorowych zmian jest bardzo interesująca.
Pokarm i (nie)odpowiednie karmienie
Jeszcze muszę wrócić i napisać coś o pokarmie tych ryb. Są to drapieżniki, dlatego głównym składnikiem ich pokarmu są żywe ryby. Każdy inny pokarm jest tylko zastępstwem. Każdy gatunek ma zrozumiale nieco różne potrzeby. Największym specjalistą pokarmowym jest Monocirrhus polyacanthus. Hodowane przeze mnie ryby przyjmowały tylko żywe ryby i żywe koretry.
W bardzo starej literaturze czasami pisze się o możliwości zastąpienia. Z tą informacją spotkałem się również w obecnych czasach. Zaleca się używać pasków wołowego serca lub pasków rybnych filetów. Jeden akwarysta polecał mi te filety nabić na szpikulca i prowokować te ryby, aż mięso złowią. W przypadku mięsa ciepłokrwistych zwierząt, to całkowity nonsens. Ryby nie są w stanie tego pokarmu doskonale trawić. Temperatura ciała bydła wynosi 38 °C. Ryby hodowane w wodzie o temperaturze 24 °C - 28 °C mają niestrawione tłuszcze odkładające się w przewodzie pokarmowym i powodują zazwyczaj zapalne choroby. W przeszłości niektóre ryby w zimowym okresie także podobnie karmiłem. Od czasu, gdy z tym nonsensownym pomysłem przestałem, mam ryby zdrowe. O coś lepsze jest rybie mięso.
Pielęgnacja ikr i notatka metodologiczna
Napisz to, co wszyscy akwarysta wiedzą: żywe rybie ciało składa się z mięśni, łusek, skóry, płetw, kości, przewodu pokarmowego, w którym zazwyczaj jest niestrawione, strawione i wydalone pokarm. Są tam organy wewnętrzne serca, nerki, wątroba, pęcherz gazowy, oko i także bardzo ważne płyny ustrojowe. Piszę to tak szczegółowo, aby każdy akwarysta uświadomił sobie, jak ważnych składników odżywczych drapieżnik pozbawia. Wynik po jakimś czasie jest osłabienie organizmu i choroba, na którą ryby zazwyczaj umierają.
Podawanie silnych leków zazwyczaj tylko kończy rybie cierpienie. Dlatego te ryby powinien hodować tylko akwarysta przygotowany na to, że z czasem nakarmi również to, co by inaczej sprzedał. Chcę na zakończenie wszystkim zainteresowanym hodowlą tych ryb życzyć sukcesu i radości, której z innymi rybami nie doświadczycie.
Tekst: Slavomil Boudný
Foto: Dr. Vladko Bydžovský
          





