Spotkanie IRG 2025: Relacja z niemieckiego Bautzenu

Linda Vlachova
Kutná Hora
Udostępnij artykuł

Co się stanie, gdy zainteresowanie konkretnym gatunkiem ryb połączy się z niespodziewaną okazją? Przeczytaj relację o tym, jak to jest znaleźć się na konferencji tęczowych ryb i zdobyć swoje pierwsze okazy.

Już od dłuższego czasu fascynują mnie tęczanki. Kiedy Zdeněk Dočekal w wywiadzie, który przeprowadziłam z nim w zeszłym roku, wspomniał IRG - Internationale Gesellschaft für Regenbogenfische (Międzynarodowe Towarzystwo Hodowców Tęczanek) zwróciłam uwagę. Pozwoliłam sobie jednak na razie zostawić myśl o członkostwie tylko jako plan, aż zdobędę doświadczenie hodowlane z tęczankami i zasłużę na członkostwo.

Zbiegiem okoliczności jednak przewodniczący czeskiej grupy Jaroslav Dvořákpo trudnej operacji pleców musiał w tym roku zostać w domu. Dlatego zostałam zaproszona przez długoletnich członków Zdeňka Dočekalai Pavola Sedláka, czy przypadkiem nie chciałabym pojechać z nimi na konferencję, zostać członkiem i pomóc w tłumaczeniu. Termin kolidował co prawda z rockowym festiwalem Rock for People w Hradcu, ale moje priorytety są już od jakiegoś czasu jasne. Ograniczyłam udział w festiwalu do dwóch dni i już zmierzaliśmy w kierunku Niemiec, konkretnie do miasta Bautzen.

Konferencja była zaplanowana tak, że można było w niej uczestniczyć już od piątku 13.06.2025. Ten dzień był poświęcony wspólnemu wyjazdowi i zwiedzaniu zabytków. My przyjechaliśmy w sobotę wczesnym rankiem, akurat na sobotnią giełdę. Sprzedawaliśmy, a potem także kupowaliśmy.

Na giełdzie przeszłam obok stołu przewodniczącego stowarzyszenia Harro Hieronima i zamówiłam jego książkę "Regenbogenfische" (Tęczanki). Harro napisał mi w niej dedykację i dołączył historię, jak do swoich książek z 1997 roku dotarł podczas wizyty w lokalnym antykwariacie. Czasami niektóre przypadki są przynajmniej zaskakujące.

Od tej konferencji jestem dumną właścicielką moich pierwszych tęczanek. Jestem ciekawa, jak mi z nimi pójdzie i czy uda mi się je odchować. Każdą chwilę cieszę się na ich obserwację w akwarium.

Christel Kasselmann - Nowe i niezwykłe rośliny akwariowe

Cieszyłam się na wykład Christel Kasselmann, jednej z najbardziej znanych specjalistek od roślin akwariowych. Tematem jej wykładu były "Nowe i niezwykłe rośliny akwariowe". To jest dla mnie niesamowicie interesujący obszar i nie mogłam się doczekać, co nowego się dowiem. Jako małą przystawkę kupiłam na giełdzie jej książkę "Aquarienpflanzen" (Rośliny akwariowe) z 2023 roku.

Przejrzysta alfabetycznie uporządkowana lista 200 gatunków roślin z opisem ich wymagańprzyda mi się. Już teraz przeglądam ją, aby sprawdzić, czy w moich akwariach rośliny mają odpowiednie warunki do udanego wzrostu. Do książki kupiłam także Bacopę salzmanii "Purple", która od razu wpadła mi w oko.

Jak to zwykle bywa u prelegentów, którzy doskonale znają swoją dziedzinę, ledwo zdążyłam zapisywać informacje, zalecenia i wskazówki, jak najlepiej rozmnażać rośliny, jak nazywają się rośliny i skąd pochodzą. Po części, w której dowiedzieliśmy się o nowinkach, nastąpiła część, która była dla mnie nie mniej interesująca.

Christel Kasselmann musiała bowiem usunąć rośliny z wnętrza swojego domu z powodu problemów zdrowotnych - wyrzucić je lub w inny sposób się ich pozbyć. Pierwszy mniejszy zewnętrzny szklarnia od przyjaciół nie kazał na siebie długo czekać, a potem nastąpiła budowa nowej szklarni w ogrodzie. Poszczególne spostrzeżenia i doświadczenia z przygotowań, w tym praktyczne zalecenia, były dla mnie niesamowicie inspirujące. Najchętniej zbudowałabym taką konstrukcję także w moim ogrodzie. Rośliny na zdjęciach wyglądały fantastycznie, a system był dopracowany.

Gunnara Loibl - Sulawesi 2023 

Następnie odbył się wykład z podróży na Sulawesi w 2023 roku od Gunnara Loibla. Podróżował do tej destynacji we współpracy z Sulawesi Keepers i z Markétą Rejlkovą. O programie tego projektu non-profit czytałam kilka artykułów, a Sulawesi jako turysta - nurkując, odwiedziłam, więc interesowało mnie, co się dowiem z perspektywy akwarystyki. Wykład był skonstruowany tak, że informował zarówno o lokalnej kulturze, przyrodzie ogólnie, ale także o miejscach występowania organizmów (ryb, ślimaków i krewetek) oraz programie ratunkowym. Trochę żałowałam, że w treści wykładu nie znalazły się tęczanki i że nie udało się odtworzyć filmów w prezentacji, ale i tak było miło na chwilę powspominać tę fascynującą wyspę.

Gerd Bartz - Prezentacja bardzo pięknych i delikatnych tęczanek z mojego "rainbowfishstable"

Krótka przerwa i już całkowicie zanurzyliśmy się w świat tęczanek w wykładzie Gerda Bartza. Gerd Bartz posiada dziesiątki akwariów i gatunków tęczanek, jest aktywnym hodowcą i przyczynia się do utrzymania czystych linii tęczanek w niewoli. Jego prezentacja była zarówno wizualnie, jak i treściowo imponująca. Dla tych, którzy jeszcze nie znają tęczanek, muszę powiedzieć, że świat tych ryb jest naprawdę różnorodny i fascynujący.

Zebranie IRG

Podczas zebrania członkowie wysłuchali i zatwierdzili sprawozdanie o działalności stowarzyszenia, wybrali nowego sekretarza i wysłuchali raporty o działalności poszczególnych krajowych lub regionalnych grup w ubiegłym roku. Ja za Czechy przedstawiłam nasze, w imieniu Jaroslava Dvořáka, który z konferencji, jak już wspomniano wyżej, musiał się z powodów zdrowotnych usprawiedliwić.

Wieczór towarzyski

Na wieczorze czasami słyszałam pytanie, czy mam akwarium. Nie byłam pewna, czy nie powinnam się obrazić. Zrozumiałam jednak później, że to było całkiem powszechne pytanie, ponieważ wykłady są tak interesujące, a członkowie IRG tak przyjaźni, że niektórzy uczestnicy naprawdę nie hodują tęczanek, ale po prostu chętnie uczestniczą. Dowiedziałam się również, że niektórzy hodują także inne gatunki ryb lub krewetek czy inne organizmy, więc bardzo szybko włączyłam się w interesujące dyskusje, które trwały jeszcze rano przy śniadaniu i już żałowałam, że nie przyjechaliśmy już w piątek.

Wim Heemskerk - Niebieskie Oczy z Cape York

W tym roku konferencja odbyła się w dogodnej odległości dla Czechów, ale niektórzy miejscowi mieli nawet ponad 600 km do domu i wyjechali zaraz po śniadaniu. Myślę, że przewodniczący stowarzyszenia Harro Hieronimus miał rację, gdy na końcu niedzielnego wykładu Wima Heemskerka zatytułowanego "Niebieskie Oczy z Cape York" powiedział, że ci, którzy wyjechali, będą żałować, że go nie widzieli.

Mnie wykład mocno osadził w fotelu i nie mogłam uwierzyć. Oferował bowiem piękne zdjęcia znalezionych wizualnie kruchych rybek w rejonie Cape Yorku z dokładnym opisem miejsca ich znalezienia, dokumentowanym fotograficznie, w tym parametrami wody. Woda w niektórych przypadkach miała aż 32°C i była bardzo kwaśna. Ryby były kształtem i kolorem doskonałe, a więc właściwie jedna była piękniejsza od drugiej.

Podsumowanie

Ostatni wykład w nas doznawał jeszcze w drodze powrotnej do domu i już nie mogę się doczekać, aż zanurzę się w szczegółowe studia nad tęczanek. Wielkim wzorem jest dla mnie Pavol Sedlák, który nie tylko potrafi wszystkie gatunki natychmiast nazwać po łacinie, ale także zna ich miejsce występowania, wymagania i ewentualnie, kto i czy je hoduje.

Jako członkini IRG teraz otrzymuję także czasopismo, które ukazuje się dwa razy w roku. W numerze 2/25 od razu zwrócił moją uwagę artykuł Michaela Schmitzaz wyraźnym tytułem IRG - stowarzyszenie, które tworzy przyjaźnie. Dokładnie taka była atmosfera całej konferencji – przyjazna, inspirująca i bardzo motywująca. Jestem naprawdę szczęśliwa, że mogłam stać się częścią tej wyjątkowej społeczności.

Opublikowano: 17 cze 2025
428
4
Włącz powiadomienia o nowym artykule